Dlaczego warto czekać z ekranami do 2 roku życia?

0

Zastanawia Was czasem dlaczego oficjalne rekomendacje mówią o braku ekranów przed 2 rokiem życia? ( Mówi się też o tym, że po 18 miesiącu jeśli rodzic chce, to może zacząć powoli wprowadzać media w życie dziecka).

Tak naprawdę do tej pory nie istnieją gruntowne badania, które na szeroką skalę udokumentowały pozytywny bądź jednoznacznie negatywny wpływ jaki może mieć czas ekranowy na najmłodsze dzieci. Ciężko sobie też wyobrazić, że poddajemy eksperymentalnym badaniom takie maluchy (typu sadzamy je na 5 godzin dziennie przed telewizorem) tylko po to, by zobaczyć czy rzeczywiście nadmiar ekranów szkodzi. Takie badania byłyby etycznie bardzo wątpliwe.

ALE.

Dzisiejsze rekomendacje wiekowe nie wzięły się też znikąd. Eksperci opierają się na wielu przesłankach i wiedzy z różnych dziedzin, które zajmują się rozwojem dziecka: od rozwoju jego mózgu, poprzez sposób nauki, a na rozwoju społecznym kończąc.

Skąd się bierze więc granica 2 lat?

Badacze zalecają by nie wprowadzać ekranów w życie dziecka przed 2 urodzinami ponieważ:

  • Uczenie się z ekranu, zwłaszcza języka jest o wiele wolniejsze niż bezpośrednie interakcje z innymi ludźmi. Dzieci w tym wieku najwięcej wynoszą z bezpośrednich relacji społecznych.
  • Płaski ekran nie pokazuje rzeczywistości w sposób przestrzenny, a to oznacza że wzrok źle interpretuje docierające do mózgu obrazy. Tak małe dzieci nie potrafią przenieść obrazu z ekranu do rzeczywistości i na tej podstawie się uczyć nowych rzeczy.
  • Niespełna dwuletnie dzieci nie potrafią przekształcać w umyśle tego czego nie znają z rzeczywistości. Co znaczy, że na ekranie rozpoznają rzeczy, które znają ze swojego codziennego życia.
  • Relacja dziecka z ekranem zamiast z dorosłym zakłóca powstawanie tzw. neuronów lustrzanych, które odpowiadają za uczenie się poprzez naśladowanie innych ludzi. Neurony te nie powstają w kontakcie z ekranami.

Ten wczesny etap rozwoju dziecka wymaga jak najwięcej bezpiecznej relacji i kontaktów z opiekunami. Dlatego też problematyczne w tym wieku jest traktowanie technologii jako niańki i wydłużony czas spędzany przed ekranami może być potencjalnie szkodliwy dla optymalnego rozwoju malucha.

Warto pamiętać też, że oprócz “magicznego” progu 2 lat, to równie ważne są indywidualne predyspozycje dziecka: jego dojrzałość i gotowość emocjonalna.

Źródło: “Małe dzieci w świecie technologii informacyjno-komunikacyjnych. Pomiędzy utopijnymi szansami a przesadzonymi zagrożeniami.” Rozdz. Edukacja medialna (małego) dziecka. – J.Morbitzer.

Photo by Guillaume de Germain on Unsplash

Related Posts

Leave a Reply