Dlaczego dzieci tak bardzo kochają Psi Patrol? Swego czasu nie przestawało mnie to nurtować. Bo wiecie, w moim kręgu nie znam dziecka, które nie lubiłoby tej bajki. Co jest takiego w tej bajce, że maluchy mają taką obsesję na jej punkcie?
Na fali ciekawości zaczęłam drążyć temat. Różne wypowiedzi rodziców w sieci, ale też i specjalistów wskazują, że przywiązanie dzieci do tej bajki ma swoje uzasadnienie. I to nie jedno.
Na początek kilka faktów o marce Psi Patrol
- Liczby pokazują, że Psi Patrol to najbardziej popularna marka dla dzieci w wieku do sześciu lat – serial emitowany na Nickelodeon jest najczęściej oglądanym serialem dla dzieci w wieku od dwóch do pięciu lat od 2016 roku.
- Na całym świecie jest emitowany w ponad 170 krajach.
- Dociera do 350 milionów gospodarstw domowych.
- Psi Patrol jest jedną z pierwszych serii stworzonych we współpracy z producentem zabawek. „To coś więcej niż serial. Zaprojektowano go od podstaw, aby zapewnić bogate, wciągające doświadczenie, które ożywa w postaci zabawek i różnych produktów”- mówi jeden z twórców. Czyli innymi słowy i po ludzku – bajka została stworzona jako platforma do sprzedaży gadżetów.
- Psi Patrol jest wiodącą franczyzą celującą w przedszkolaków w USA i Wielkiej Brytanii od 2016 roku. W 2019 roku stała się również największą serią zabawek przedszkolnych w Australii, Meksyku, Kanadzie, Hiszpanii, Francji i we Włoszech.
- W 2018 roku oszacowano, że łączna dotychczasowa sprzedaż detaliczna produktów wyniosła około 7 miliardów USD. W 2019 słynne pieski zarobiły 2 miliardy dolarów na całym świecie ze sprzedaży zabawek, odzieży, artykułów gospodarstwa domowego, publikacji i nie tylko.
- W rzeczywistości na każdą godzinę dnia przedszkolaka można znaleźć produkty marki Psi Patrol: od prześcieradeł, koców i poduszek, przez pastę do i szczoteczkę do zębów, po ubrania w szafach. Są markowe foteliki samochodowe, plecaki, książki, zabawki i figurki. Mogą jeść płatki zbożowe, nuggetsy z kurczaka, zupę, lody na patyku. Mogą jeść na talerzach Psi Patrol i pić z pudełek po sokach lub kubków z logo. Kiedy przychodzi czas na naukę korzystania z toalety, są nocniki dla postaci i spodnie treningowe.
Jak widać od tematu ciężko uciec, nie trzeba oglądać bajki, żeby wiedzieć co to jest Psi Patrol i w jaki sposób ratuje świat.
I choć rzeczywiście seria ma za zadanie zarobić na nas jak dużo się da, to sama w sobie tak zła nie jest. To w takim razie co w niej takiego jest specjalnego?
Za co dzieci mogą tak bardzo kochać psi patrol?
Rodzice oraz eksperci wskazują na kilka możliwych powodów:
- Bohaterowie to psy – zwierzęta, które dzieci zazwyczaj znają z życia codziennego i lubią. Rodzice wątpią, czy taka sama seria np. o niedźwiadkach miałaby podobny wpływ na dzieci.
- Dzieci lubią rymy i krótkie piosenki – mamy tu wpadające w ucho teksy typu „Nie wyrzucaj, wykorzystaj!” lub „Oto pies który lata”, nie wspominając nawet o piosence „Patrol nasz radę da” (Tak, też mam tę piosenkę w głowie, nie musicie dziękować ;))
- Maluchy uwielbiają powtórzenia – w tej serii każdy odcinek jest podobnie skonstruowany i bazuje na tych samych schematach.
- Dzieci lubią rozwiązywać problemy – tu każdy odcinek zbudowany jest na przedstawieniu problemu i znalezienia sposobu na jego rozwiązanie.
- Bajka może służyć jako metafora dla dzieci – widzą się w roli piesków, które mimo że małe, to mogą dokonać wielkich rzeczy i jest to dla dzieci niezwykle ekscytujące.
- W oczach dzieci psy są superbohaterami – zawsze ratują sytuację, a kto nie lubi superbohaterów?
Kontrowersje wokół bajki
I jak prawie każda seria dla dzieci, i ta nie uniknęła różnych kontrowersji na swój temat. Zarzuca się jej, że:
- charaktery piesków są za mało zróżnicowane, że wśród przyjaciół nie ma miejsca na kłótnie i spory i nie jest to spójne z rzeczywistym światem dziecka
- na samym początku miała tylko jedną psią bohaterkę dziewczęcą (to była Skye w wersji angielskiej!), a w dodatku była ona mała i ubrana w różowy kolor, czyli powielanie stereotypów
- napędza konsumpcjonizm, bajka jest platformą do sprzedaży produktów
- jest ogólnie brzydką animacją z kiczowatą muzyką – jest szybka, głośna i niektóre dzieci może nadmiernie pobudzić
Koniec końców bajka nie jest taka zła
Z drugiej strony, podążając za Commonsensemedia.org dowiadujemy się, że bajka:
- uczy, że trzeba być pomocnym gdy ktoś jest w potrzebie
- pokazuje wartość pracy zespołowej, każda postać ma wyjątkowe zdolności, ale to połączenie ich wszystkich ratuje dzień
A więc pozwalać dzieciom na jej oglądanie czy kategorycznie zabraniać? Każdy najlepiej zna swoje dzieci i powinien na tej podstawie podjąć decyzję.
Jeśli chodzi o mnie, to nie jest moja ulubiona bajka (czy jest jakiś dorosły, który ogląda ją ze szczerą przyjemnością?), ale jestem daleka od jej demonizowania. Szczerze mówiąc, moje dziecko mogło by mieć obsesję na punkcie znacznie gorszych rzeczy niż raczej niewinna kreskówka, nawet jeśli nie jest ona idealna. Lubię jak moje dzieci oglądają wartościowe i edukacyjne treści, ale wiem, że czasem potrzebują po prostu zwykłej rozrywki i to też jest ok.
A czy wasze dzieci oglądają? Lubią? A może bawią się i udają, że są Skye, Rubble albo innym jamnikiem?
P.S. No i najważniejsze: Czy ktoś może mi pomóc wyrzucić z głowy tę cholerną piosenkę przewodnią?!
fot. materiały prasowe